Szwecja nie jest krajem licznie odwiedzanym przez turystów. Zdecydowanie w tym zakresie przegrywa z południem Europy. Warto jednak odwiedzić sąsiada, z którym dzieli się morze.
Do Szwecji można tanio dolecieć samolotem. Niestety, noclegi są tutaj drogie. My skorzystaliśmy z oferty Stena Line i popłynęliśmy do szwedzkiego miasta, Karlskrony, promem z Gdyni. Na jeden dzień poczuliśmy skandynawski klimat.
Wygląda bajecznie, ale jak oni sobie radzą z powodziami? |
INFORMACJE O KARLSKRONIE
Karlskrona znajduje się na południu Szwecji. Podobno jest najbardziej słonecznym miastem tego kraju.
Jej wyjątkowość polega na tym, że leży na 33 wyspach! Wszystkie są połączone mostami. W wielu miejscach nawet nie jest zauważalne, gdy przemieszczasz się między lądami. Każda z wysp ma swoją nazwę.
Od 4 wieków Karlskrona jest głównym portem marynarki wojennej. Została założona w 1680 r. Nazwa miasta znaczy tyle, co Korona Karola, odnosząc się do króla Karola XI.
PROSTO DO KARLSKRONY
ZE STENA LINE
Ze Stena Line płynęliśmy dwa razy i mam nadzieję, że jeszcze popłyniemy. Jest to fajna atrakcja dla dzieci, ale i dla nas. Wszelkie informacje o promach, cenach itd. znajdziesz na stronie stenaline.pl. Raz popłynęliśmy w rejs bez wysiadania na ląd w Szwecji (też ma to swoje plusy). Pierwszy nasz rejs był jednak z samodzielnym zwiedzaniem Karlskrony.
Jest to naprawdę niedroga wyprawa. Zwłaszcza gdy poluje się na promocje - wtedy płynie się za 200/250 zł za 4 osoby (i to z obiadem).
Jest to naprawdę niedroga wyprawa. Zwłaszcza gdy poluje się na promocje - wtedy płynie się za 200/250 zł za 4 osoby (i to z obiadem).
Na tarasie widokowym Stena Line |
O rejsach Stena Line
Jeśli chcesz zwiedzić Karlskronę, musisz wybrać wybrać wieczorny rejs "Szwecja w jeden dzień" (godz. 21.00). W porcie w Gdyni musisz być przynajmniej godzinę wcześniej, by się odprawić. Przed portem dostępny jest duży, darmowy parking. Już w Gdyni otrzymujesz specjalne karty, które są kluczem do twojej kajuty. Zatem gdy tylko znajdziesz się na promie, możesz iść do niej zostawić swoje rzeczy. A potem natychmiast na taras widokowy - żeby oglądać opuszczanie portu.
Port w Gdyni |
Gdy już wypłynie się z portu, można zobaczyć Hel |
Życie na promie
Kajuty są maleńkie, ale w nich się tylko śpi :). Ogromny prom Stena Line oferuje kilka restauracji, dyskotekę, place zabaw dla dzieci (animacje też są), sklep, mały salon gier, masaże i inne wygody.W korytarzach Stena Line można się zagubić |
Żegnaj, Polsko... na dobę... |
Niestety przy rejsie wieczornym niewiele się zobaczy, powrót bowiem też jest o 21.00. Z tego powodu my drugim razem skorzystaliśmy z rejsu porannego, całodobowego, żeby móc przeżyć morską przygodę i dłużej pobyć na statku.
Czy buja? Nieznacznie. Prom jest ogromny i jeśli nie ma sztormu, zwykłe fale nie są w stanie go rozbujać.
Jak z portu dostać się do centrum Karlskrony?
Bezpośrednio spod portu odjeżdżają do centrum Karlskrony autobusy linii nr 6. Polecam bilet kupić od razu przy zakupie tego na prom (przez internet). Można też kupić u kierowcy (odrobinę drożej i wtedy trzeba mieć szwedzkie korony) oraz w automacie (płatność kartą). I gdy tylko wyjdziesz z promu, spiesz się na przystanek ;) albo cierpliwie poczekaj, jak przyjedzie kolejny autobus za 20 min.
W mieście najlepiej wysiąść na przystanku Karlskrona Centrum. Jazda trwa około pół godziny. Są tutaj również toalety (polecam skorzystać), sklepy i fajny plac zabaw. Nieopodal jest park Hoglands, w którym można odpocząć.
W mieście najlepiej wysiąść na przystanku Karlskrona Centrum. Jazda trwa około pół godziny. Są tutaj również toalety (polecam skorzystać), sklepy i fajny plac zabaw. Nieopodal jest park Hoglands, w którym można odpocząć.
Plac zabaw przy parku Hoglands |
CO ZOBACZYĆ W KARLSKRONIE
Jeśli chcesz samodzielnie zwiedzać Karlskronę, polecam naszą mapę. Umieszczone są na niej najważniejsze, moim zdaniem, miejsca w mieście, do których można dotrzeć piechotą. Spacer ma długość ok. 8 km. Na promie lub w terminalu można otrzymać mapkę z trasą na krótsze zwiedzanie (ok. 1 godz.).
Stortorget
Jest
to główna część miasta. Znajdują się tu: rynek, biuro informacji
turystycznej, pomnik Karola XI, kościół Fryderyka, kościół Świętej
Trójcy oraz wiele restauracji. Mnie plac absolutnie nie zauroczył.
Karol XI z profilu |
Niewielki port z placem, na którym znajduje się pomnik Fiskargumman, czyli żony rybaka. Niegdyś tutaj kobiety sprzedawały złowione przez mężów ryby.
Ryby, ryby! Świeże ryby! |
Mieszkańcy tych bloków mają naprawdę cudny widok |
Na placu znajduje się Muzeum Blekinge, w którym można poznać historię regionu. Niestety dopiero po powrocie do domu dowiedziałam się, że wstęp jest darmowy i że na tyłach muzeum znajduje się świetny plac zabaw Grevagrundet.
Stakholmen
W bliskiej odległości od powyższej rzeźby znajduje się maleńka, bezludna wyspa. Jest cała ze skały. Dochodzi się do niej po drewnianym mostku. Stąd jest piękny widok na szwedzkie domy jak z bajki. To miejsce baaardzo mi się podoba!
Wejście na wyspę Stakholmen |
W naszej wędrówce po Karlskronie cmentarz był miejscem naszego odpoczynku (nie wiecznego, na szczęście). Mogliśmy się tutaj schronić wśród drzew przed gorącem.
Cmentarz jest maleńki, choć spoczywa tutaj 1000 osób z 14 000, które zmarły w 1853 r. na cholerę.
Stąd też jest piękny widok na cudne czerwone domki z flagami na wyspie Dragsö.
Czerwone domki z pocztówek Karlskrony |
Björkholmen
Jest to XVIII-wieczna dzielnica pierwszych stoczniowców i rzemieślników. Wchodzi się tutaj jak do innego świata. Od razu uwagę zwracają maleńkie, kolorowe drewniane domki. Gdy tam byliśmy, przyszła polska wycieczka. Przy okazji dowiedzieliśmy się kilka fajnych szczegółów dotyczących miejsca oraz anegdot związanych z żonami, które wyczekiwały, kiedy mężowie wrócą z pracy...Domki są zadbane i stanowią niepowtarzalną pamiątkę dawnych wieków |
Amiralitetsklockstapeln
Dzwonnica z 1699 r. Przed nią znajduje się ogród z ławeczkami - dobre miejsce na odpoczynek. Zegar odmierzał czas pracy pracownikom marynarki wojennej. Przed dzwonnicą znajduje się wykuty w skale tunel, który kiedyś łączył port z dworcem kolejowym.
Dzwonnica z tunelem |
Tunel przebiega pod rynkiem, niestety jest zamknięty dla przechodniów |
Kościół Admiralicji
To
jeden z największych drewnianych kościołów w Szwecji. Pochodzi z 1685
r. Przed budynkiem znajduje się 200-letnia skarbonka w kształcie
żebraka. Pieniądze, które do niej trafiają, przeznaczone są na cele
charytatywne. Skarbonka nie jest taka zwyczajna, ponieważ przedstawia słynnego mieszkańca tego miasta - Matsa Rosenboma, pracownika stoczni, który żeby utrzymać rodzinę, musiał żebrać. Dziś, żeby wrzucić pieniądze do skarbonki, trzeba podnieść kapelusz Rosenboma.
Muzeum Marynarki Wojennej
Wyspa Stumholmen, na której mieści się muzeum, dopiero od niedawna jest dostępna dla cywilów. Przez 300 lat była zamkniętym terenem wojskowym. Od 1993 r. stanowi zwyczajną dzielnicę miasta.
To tutaj znajduje się Muzeum Marynarki Wojennej. Mieści się na 140-metrowym pomoście nad morzem. Muzeum jest naprawdę ogromne, wielopoziomowe. Posiada tytuł Muzeum Roku 2015. Wstęp bezpłatny.
Przy muzeum znajduje się niewielka plaża oraz specyficzny plac zabaw |
Widok na muzeum od strony morza |
Dla miłośników okrętów - kilka godzin zwiedzania. Dla nas - i tak ok. 2 😉 Według mnie największymi atrakcjami są okręty na zewnątrz budynku oraz wielki okręt podwodny wewnątrz. Do wszystkich można wejść.
Jedna z głównych atrakcji Muzeum Morskiego w Karlskronie |
Na okręcie można poczuć się jak prawdziwy marynarz |
Poza tym jest tu wiele stanowisk dla dzieci, galeria figur dziobowych, podwodny tunel oraz wiele stanowisk związanych z budową okrętów i życiem na morzu.
Po wyjściu z muzeum można jeszcze zwiedzić pobliski hangar z barkami i łodziami.
Ważna informacja: w tutejszej restauracji można zjeść taniej obiad niż w barach w centrum.
Ważna informacja: w tutejszej restauracji można zjeść taniej obiad niż w barach w centrum.
Rejs promem na wyspę Aspö
Rejs odbywa się darmowym promem, który odpływa ze stacji za Muzeum Morskim. Warto skorzystać, ponieważ można podziwiać niewielkie wysepki rozsiane po morzu, starą stocznię i port wojenny. My nie wysiedliśmy na wyspie, tylko wróciliśmy tym samym promem. Jest to doskonały moment na odpoczynek i regenerację sił po długim spacerze. Rejs w obie strony trwa prawie godzinę. Promy odpływają co godzinę lub co pół (w zależności od dnia i godziny).
Za naszymi plecami prom na Aspö |
✔Karlskrona to miasto, w którym jest baaaardzo spokojnie. Cisza na ulicach, mało ludzi... Nikomu się nie spieszy... Dla mnie sennie.
✔Jazda autobusem do portu do dziś śni mi się po nocach!
✔Ceny jedzenia w Karlskronie są naprawdę wysokie. Jeśli możesz sobie pozwolić, by mieć ze sobą jedzenie i picie, na pewno zaoszczędzisz!
✔Choć miasto znajduje się na wyspach, nie ma tu zbyt wielu plaż i miejsc na kąpiel w morzu.
✔Miasto sympatyczne, ładne, zadbane. Dla mnie na jeden wyjazd wystarczy. Byłam, zobaczyłam, jestem usatysfakcjonowana. Gdybym wybrała się tam jeszcze raz, to najwyżej samochodem lub z przewodnikiem.
Komentarze
Prześlij komentarz