W Trieście byliśmy dwa razy. Pierwsze skojarzenie, jakie mam z tym miastem, to 🌞🌞🌞!!! Jeśli zatem wybieracie się tam wakacyjną porą, polecam nie jechać w samo południe - jak robiliśmy to my 😉
Triest jest dość ciekawym miastem, w którym nowoczesność miesza się z zabytkowymi zabudowaniami. Charakterystyczne są wzniesienia i liczne zakręty. Może to być utrudnieniem przy spacerze, jednak nadaje miastu niepowtarzalny klimat.
Triest jest dość ciekawym miastem, w którym nowoczesność miesza się z zabytkowymi zabudowaniami. Charakterystyczne są wzniesienia i liczne zakręty. Może to być utrudnieniem przy spacerze, jednak nadaje miastu niepowtarzalny klimat.
Miasto jest nastawione na turystów, dlatego mnóstwo tu restauracji i kawiarni z naganiaczami na zewnątrz. Triest słynie z kawy. Jest producentem Illy oraz Hausbrandt. My skusiliśmy się na zjedzenie tutaj prawdziwej włoskiej pizzy. Mniam! Polska pizza ma się nijak do włoskiej. Należy jednak pamiętać, że we włoskich restauracjach napiwek jest automatycznie naliczany do rachunku - płacimy za nakrycie do stołu oraz obsługę kelnerską. W naszym przypadku ta kwota wynosiła 10 euro!!! Ale za to jedliśmy pizzę upieczoną w takim pięknym piecu 👇
SAMOCHODEM PO TRIEŚCIE
Poruszając się po mieście, trzeba nieustannie mieć się na baczności - motocykle są wszędzie! Naprawdę ich wielość i fakt, że pojawiają się z każdej strony, dezorientuje. Poza tym miasto jest przepięknie górzyste! Może to być minusem, jeśli chcecie zwiedzać Triest piechotą 😕 Jeśli nie jesteście też wprawnymi kierowcami, również odradzam wycieczkę autem.
Gdy byliśmy pierwszym razem, stromość i długość górki nas bardzo zaskoczyła... Hm... Teraz śmiejemy się, gdy oglądamy filmik, na którym udało się to zarejestrować 😀 Nasz samochód zatrzymał się w trakcie podjazdu (myśleliśmy, że za zakrętem już na pewno będzie koniec górki 🙈), gdy Piotrek zwolnił, przepuszczając samochód z naprzeciwka (Kto by pomyślał, że tam naprawdę mogą się minąć dwa samochody????😁). Cóż... musieliśmy wycofać do pierwszego zakrętu... W sumie to nic wielkiego - nie wiem, dlaczego nie podobało się to kierowcom samochodów, które były za nami 😅😅😅
Gdy byliśmy pierwszym razem, stromość i długość górki nas bardzo zaskoczyła... Hm... Teraz śmiejemy się, gdy oglądamy filmik, na którym udało się to zarejestrować 😀 Nasz samochód zatrzymał się w trakcie podjazdu (myśleliśmy, że za zakrętem już na pewno będzie koniec górki 🙈), gdy Piotrek zwolnił, przepuszczając samochód z naprzeciwka (Kto by pomyślał, że tam naprawdę mogą się minąć dwa samochody????😁). Cóż... musieliśmy wycofać do pierwszego zakrętu... W sumie to nic wielkiego - nie wiem, dlaczego nie podobało się to kierowcom samochodów, które były za nami 😅😅😅
No i kolejna ważna kwestia - parkowanie. Samochód można zostawić na ulicy w wielu miejscach bez opłat. Należy jednak pamiętać o kilku rzeczach:
✔Wytyczone miejsca do parkowania motocykli. Dla mnie jest to fenomen, w jaki sposób te motocykle są parkowane. Wystarczy, że znajdzie się miejsce na jedno koło - reszta może wystawać na ulicy. Skutkiem tego jest to, że motory są zaparkowane w dość oryginalny sposób, zdecydowanie bez zachowania odległości jeden od drugiego.
✔Wąskie uliczki. Odradzam parkowanie w takich uliczkach. Bardzo łatwo o przetarcie przez inne auto i pozbawienie się lusterka.
✔Parkowanie na zderzak. Jeśli wydaje ci się, że gdzieś masz za mało miejsca na zaparkowanie, to wierz mi, Włosi nie mają takich dylematów. Nie wiem, jak oni to robią, ale potrafią zaparkować w takich "szczelinach", w których dla mnie jest miejsce co najwyżej dla roweru! My celowo wybieraliśmy takie stanowiska, by z obu stron auta pozostawał niewykorzystany metr. Wtedy najwyżej parkowały przed i za nami motocykle.
✔Czy na pewno zaciągnąłeś ręczny???
Tego dnia, gdy byliśmy w Trieście, było wyjątkowo upalnie. Naszym błędem było to, że wybraliśmy się do portu w samo południe. Niestety, nie ma tam miejsca, gdzie można się schować w cieniu. Dlatego też spacer po promenadzie nie wspominam jako udany.
✔Wytyczone miejsca do parkowania motocykli. Dla mnie jest to fenomen, w jaki sposób te motocykle są parkowane. Wystarczy, że znajdzie się miejsce na jedno koło - reszta może wystawać na ulicy. Skutkiem tego jest to, że motory są zaparkowane w dość oryginalny sposób, zdecydowanie bez zachowania odległości jeden od drugiego.
✔Wąskie uliczki. Odradzam parkowanie w takich uliczkach. Bardzo łatwo o przetarcie przez inne auto i pozbawienie się lusterka.
✔Parkowanie na zderzak. Jeśli wydaje ci się, że gdzieś masz za mało miejsca na zaparkowanie, to wierz mi, Włosi nie mają takich dylematów. Nie wiem, jak oni to robią, ale potrafią zaparkować w takich "szczelinach", w których dla mnie jest miejsce co najwyżej dla roweru! My celowo wybieraliśmy takie stanowiska, by z obu stron auta pozostawał niewykorzystany metr. Wtedy najwyżej parkowały przed i za nami motocykle.
✔Czy na pewno zaciągnąłeś ręczny???
Typowe miejsce parkingowe w Trieście |
PORT
Zwiedzanie Triestu warto zacząć właśnie od tego miejsca. Promenada wraz z 200-metrowym molo jest naprawdę okazała. Można podziwiać zacumowane statki i jachty. Poza tym jest tutaj wiele kafejek i restauracji, w których można posiedzieć, podziwiając Adriatyk. Ceny zdecydowanie nie są niskie.Tego dnia, gdy byliśmy w Trieście, było wyjątkowo upalnie. Naszym błędem było to, że wybraliśmy się do portu w samo południe. Niestety, nie ma tam miejsca, gdzie można się schować w cieniu. Dlatego też spacer po promenadzie nie wspominam jako udany.
Port w Trieście |
W oddali widać cudne usytuowanie miasta |
STARE MIASTO
Bezpośrednio przy bulwarach znajduje się ogromny plac - Piazza Unita d'Italia z piękną fontanną. Plac jest super usytuowany, ponieważ od strony morza nie jest zabudowany. Dzięki temu można z niego cały czas mieć widok na Adriatyk. Trzy pozostałe strony zajmują budynki użyteczności publicznej i pałac.Plac Unita d'Italia |
Stąd można zacząć zwiedzać starówkę z symetrycznym układem ulic. Uważam, że zdecydowanie nie należy do najpiękniejszych. Choć to uczucie być może wynika z tego, że byliśmy naprawdę zmęczeni słońcem, a w takich chwilach trudno być obiektywną. Na zwiedzenie portu i starówki wystarczą 3 godziny. Należy pamiętać o różnicach poziomów - wchodzenie pod górkę i schodzenie to norma w spacerze po Trieście.
Jakby na tyłach Piazza Unita d'Italia są kolejne place - Piazza della Borsa i Palazzo Carciotti. Na szczególną uwagę zasługuje Teatr Rzymski. Są to ruiny rzymskiego teatru. My tam nie dotarliśmy, czego żałuję.
ZAMEK MIRAMARE
Zamek zlokalizowany jest ok. 10 km od portu w Trieście. Wygląda naprawdę bajkowo! Można za darmo zwiedzić go z zewnątrz, pochodzić po krużgankach, wejść do ogrodu. W ogrodzie znajdują się dwa stawy. Jeden z nich upodobały sobie łabędzie (może przez rosnące w nim kwiaty lotosu?). Są tu też liczne posągi, fontanny czy tropikalne gatunki drzew i roślin.Zamek Miramare w Trieście |
Para książęca miała cudny widok na morze |
W okolicy Triestu warto zobaczyć👇
Zamek w skale - Predjama
A na nocleg polecam Camping Marina Julia
Przeczytaj też 👇
Podstawowe słownictwo w języku włoskim
A na nocleg polecam Camping Marina Julia
Przeczytaj też 👇
Podstawowe słownictwo w języku włoskim
Komentarze
Prześlij komentarz